„Do niczego się nie nadajesz! Jesteś zerem do kwadratu, a już to jak wykonujesz swoją pracę świadczy o Twojej nieudolności. Rusz się w końcu, bo nie jesteś krową na pastwisku”.
Takie zdania słyszała jedna z moich klientek, która rozpoczęła pracę jako asystentka zarządu od swojej przełożonej. Polecenia były jej wydawane krzykiem, a wykonywana praca co chwilę kontrolowana. Codziennej atmosfery w pracy nie dało się wytrzymać. Po 3 miesiącach zdecydowała się zrezygnować z pracy.
Czy to jednak wystarczy, aby wygrać sprawę o roszczenia związane z mobbingiem?.
Może się okazać, że nie. Chyba, że działania i zachowania przełożonej są na tyle systematyczne i długotrwałe, że wywołały skutki prawne w postaci rozstroju zdrowia, a kierowane uwagi do pracownika nie dotyczą pracy a faktycznie osoby.
Jeżeli jednak uwagi dotyczą pracy i sposobu jej wykonywania to może nie być łatwo udowodnić, że doszło do mobbingu.
Pracodawcy i przełożonym przysługuje bowiem prawo do oceny wykonywanej przez pracownika pracy. Przełożony ma prawo weryfikować, czy pracownik swoją pracę wykonuje sumiennie i starannie, z dołożeniem należytej staranności. Kontrola pracy powinna jednak odbywać się zgodnie z obiektywnymi kryteriami i w należyty sposób.
Nie można mówić o mobbingu w przypadku krytycznej oceny pracy pracownika, jeżeli przełożony nie ma na celu jego poniżenia, a jedynie zapewnienie realizacji planu, czy prawidłowej organizacji pracy.
Istotą stosunku pracy jest podporządkowanie pracownika pracodawcy, a w konsekwencji ten ostatni ma możliwość stosowania prawa kontroli i nadzoru nad wykonywaniem pracy. Nie oznacza to jednak prawa do prezentowania zachowań, które mogą naruszać godność osobistą.
Co możesz zrobić, gdy zachowania przełożonego naruszają Twoją godność osobistą i choć pozornie dotyczą wykonywania pracy, są przyczyną pogorszenia Twojego zdrowia?
Takie zachowanie pracodawcy, które dotyczy pracy i pozornie nie ma na celu poniżenia pracownika może być charakteryzowane jako naruszenie zasad współżycia społecznego. Pracownik, który doznaje takiego naruszenia może rozwiązać umowę o pracę powołując się na ciężkie naruszenie obowiązków wobec pracownika.
Szerzej o tej kwestii mówi wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 25 listopada 2014 roku (sygn. akt III APa 30/14).
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Niestety miejsce pracy to chyba najczęstsze miejsce , gdzie ludzie padają ofiarami mobbingu. Co rusz się słyszy o takich przypadkach. Bardzo interesujący wpis, czekam na więcej!