Wielokrotnie obserwując osoby doświadczające mobbingu analizuję zawsze, w której fazie mobbingu ona się znajduje. To ważne, chociażby dlatego, aby ocenić, czy jest już gotowa do działania, czy jeszcze przeżywa zbyt silny opór.
MOBBING JEST PROCESEM!
Zaczynający się niepozornie proces degradacji, szybko dochodzi do punktu krytycznego. Od tego momentu nie ma już powrotu do stanu normalnego funkcjonowania (Davenport, Schwartz, Elliot, 1999).
Leymann wyróżnił pięć charakterystycznych faz mobbingu
1. konflikt;
2. akty agresji;
3. włączenie zarządu w cykl;
4. etykieta bycia trudnym lub chorym psychicznie;
5. wykluczenie.
Zatem zarzewiem mobbingu jest konflikt.
Błędem byłoby jednak twierdzenie, że każdy konflikt występujący w organizacji implikuje inicjatywę zachowań mobbingowych.
Wiadomo, że wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z interakcją społeczną, w wyniku różnic indywidualnych konflikty są nieuchronne. Nie stanowią one czynnika zagrażającego dla organizacji pod warunkiem dobrego i konstruktywnego ich rozwiązania. Konieczne są dobra wola i chęć współpracy jego uczestników. W takim bowiem przypadku konflikty mogą nawet stanowić ważny czynnik pozytywnie wpływający na zachowania twórcze i motywacyjne zaangażowanych.
Zatem sam konflikt samoistnie nie stanowi jeszcze mobbingu. Nie mniej jednak, to bywa on przyczyną jego inicjacji.
Nierzadko jest tak, że konflikt wskazuje osobę, która będzie ofiarą. Mówiąc potocznie, zwyczajnie narazi się „niewłaściwej” osobie i to uruchamia lawinę zachowań mobbingowych. Jeśli konflikt dodatkowo wzmocniony jest atmosferą dużej konkurencji w organizacji, to wzrasta prawdopodobieństwo, iż nie zostanie on rozwiązany.
Rozpoczynają się agresywne zachowania i psychologiczne ataki, które wprawiają mobbing w ruch. Ofiara stara się wyjaśnić zaistniałą sytuację. Zazwyczaj jednak staje się to nieskuteczne. Dzieje się przede wszystkim dlatego, że na tym etapie często zachowania te mają charakter agresji biernej. Oznacza to, że działania atakujące wplątane są w przejawy uprzejmości i grzeczności.
Prześladowca zapewniając, że konflikt jest rozwiązany deklaruje, iż wszystko jest wyjaśnione. Jednak pod pozornie przyjacielskimi zachowaniami atakuje coraz bardziej zmęczoną ofiarę.
DLATEGO PRZEŚLADOWANEMU TAK TRUDNO JEST UDOWODNIĆ PRZEMOC!
W zamian prześladowany zaczyna być postrzegany jako niepoczytalny. Jego zachowania i reakcje (wybuchy agresji, furie lub skrajna apatia) wydają się być niewspółmierne do sytuacji, w której się znajduje. Przypisuje się mu urojenia i wzniecanie konfliktów. Jednocześnie psychiczne tortury wzmagają się i pojawiają się coraz częściej.
„GANG” MOBBERA
Na skutek widocznych zachowań prześladowanego mobber łatwo zjednuje sobie zespół dręczycieli i wkrótce ofiara w swoim otoczeniu pozostaje sama. Zachowania mobbingowe utrzymują się. Są one ignorowane, tolerowane, nieprawidłowo interpretowane i wręcz podżegane przez zespół kierowniczy. Mogą być prowadzone nieświadomie, bądź jako zamierzona strategia.
Jeśli zarząd organizacji nie został jeszcze włączony w zaawansowany już cykl mobbingu, rozpoczyna się proces izolowania i wykluczania.
Kompetencje ofiary są w sposób ciągły kwestionowane, co prowadzi do oceny jej jako niegodnej zaufania. Odczuwając to dotkliwie ofiara sama myśli, że jej praca jest nic nie warta i jej samoocena drastycznie spada.
SPIRALA MOBBINGU – WYKLUCZENIE
Tu zaczyna się eskalacja – spirala mobbingu (Davenport, Schwartz, Elliot, 1999). W konsekwencji prowadzi do poważnego spadku koncentracji i pojawienia się objawów somatycznych. Na tym etapie ofiara może być zmuszana do poddania się psychologicznym badaniom specjalistycznym. Mogą one skutkować orzeczeniem o niezdolności do pracy.
Widoczne już objawy zaburzeń psychicznych i choroby fizyczne to konsekwencje, przez które pracodawca ma faktyczne podstawy do niskiej oceny takiego pracownika. To z kolei prowadzi do wykluczenia ofiary z pracy lub zmuszenia jej do złożenia rezygnacji. Wykluczenie z organizacji jest dla niej wydarzeniem traumatycznym, po którym zaburzenia psychologiczne i psychosomatyczne utrzymują się lub nawet nasilają.
Warto w tym miejscu podkreślić, że mobbing nierzadko jest kontynuowany nawet po wykluczeniu ofiary z danej społeczności (Davenport, Schwartz, Elliot, 1999).
Po pierwsze z powodu odczuwanego głodu tego rodzaju stymulacji. Po wtóre zaś dla potwierdzenia i usprawiedliwienia słuszności stosowania tych agresywnych technik względem konkretnej jednostki.
Na podstawie: autor: Ewa Ger
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }