Często, na szkoleniach, czy w rozmowach z Klientami, padają stwierdzenia, że pracodawca to jest taki, śmaki czy owaki. Stosuje mobbing, że traktuje nierówno, itp.
Nawet dzisiaj, na FB znalazłam tekst, z którego wynika, że „mobberem najczęściej jest pracodawca”. I pewno wiele jest w tym prawdy, dopóki nie dowiemy się, kim ten pracodawca jest.
Definicję pracodawcy znajdziemy w art. 3 Kodeksu pracy, z którego wynika, iż pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników.
Jak widać z tej definicji, jest to jednostka organizacyjna – czyli zakład pracy, np. szkoła, czy urząd organizacyjnie ukształtowany. Na czele tej jednostki oczywiście stoi jakaś osoba. Utożsamia się ją z pracodawcą. Zazwyczaj jednak sama ona jest również pracownikiem danej jednostki organizacyjnej.
Jak wynika z dalszej części art. 3 [1] za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną, czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inne wyznaczona do tego osoba. Przepis ten stosuje się odpowiednio do pracodawcy będącego osobą fizyczną, jeżeli nie dokonuje on osobiście czynności z zakresu prawa pracy.
Z kolei, czynności z zakresu prawa pracy to nawiązywanie i rozwiązywanie stosunku pracy. Jak też realizowanie obowiązków, ustalanie warunków zatrudnienia, przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, itp.
Jak widzisz! Pracodawca sam nie może nic zrobić, musi posiadać osobę wyznaczoną do realizowania spraw z zakresu prawa pracy. Najczęściej wyznacza ją organ wyższego rzędu, który daną jednostkę powołuje. Wygląda to tak. Pracodawcę, na przykład szpital powołuje marszałek województwa, szkołę wój/burmistrz/prezydent, a osoba fizyczna powołuje swoją firmę przez jej zarejestrowanie w urzędzie gminy czy miasta. Wraz z powołaniem do życia pracodawcy, powołuje osobę nim zarządzającą. Czyli od strony formalnej ogłasza konkurs na dyrektora, prezesa czy powołuje zarząd.
Zobacz jednak! Nadal występują tam pojedyncze osoby i choć utożsamia się je z pracodawcą, faktycznie tym pracodawcą nie są.
Pracodawca ofiarą mobbingu?
Kwestia ta miała bardzo duże znaczenie w sytuacji, w której przyjmowało się, że pracodawca również może być ofiarą mobbingu. Przykładem takiego orzeczenia jest sprawa II PK 88/08 (wyrok SN z dnia 14 listopada 2008 r.), w której pracownica – nauczycielka stosowała zachowania mobbingowe zarówno wobec dyrektora szkoły, jak i całego grona pracowników. To ona jednak oskarżyła pracodawcę (szkołę) o stosowanie mobbingu wobec niej. I choć teza tego wyroku o tym nie mówi, to w uzasadnieniu wyraźnie wskazano na szkodę pracodawcy. Ostatecznie jednak uznano, że pracodawca nie może być ofiarą mobbingu, albowiem jest to podmiot niefizyczny.
Czy słusznie mówimy, że pracodawca stosuje mobbing?
Mam nadzieję, że rozumiesz już, że mówienie o tym, że pracodawca stosuje mobbing nie jest prawidłowe. Mobbing może stosować osoba działająca w imieniu pracodawcy, zarządzająca nim. Ma to znaczenie, przy weryfikowaniu czyjejś odpowiedzialności za stosowane działania, czy też w przypadku realizacji obowiązku przeciwdziałania mobbingowi w miejscu pracy.
Odpowiedzialność pracodawcy
Tak. To pracodawca ma obowiązek przeciwdziałać mobbingowi i pracodawca odpowiada za jego występowanie w zakładzie pracy (np. będzie pozwanym w Sądzie Pracy), jednak nie może go stosować, jak i nie może być jego ofiarą.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }